Słyszę dźwięk otwieranych drzwi. Alfed, policjant którego przez te 11 miesięcy zdążyłam poznać, otwiera moją cele.
- Co ty tu do jasnej cholery odp...
- Ktoś cię zaadoptował. - przerwał komendant. Wzruszyłam ramionami i wyszłam z celi. Ujrzałam... Chwila, chwila....
- Mayn Zalik z Two Erekszyn? - zapytałam. Chłopak lekko na mnie zerknął po czym wrócił do wypełniania formularzy. Można powiedzieć że miałam pakiet specjalny. Psychiatryk, poprawczak i dom dziecka. Normalnie trzy w jednym. Jeśli ktoś chciał mnie zaadoptować, przychodził do mojego ,,domu".
- Panno Green, wychodzisz.
- Yea! I co?! Łyso ci buraku?! - krzyknęłam do Alfeda.
- Nadal będziesz chodzić na terapię. - poinformował mnie policjant.
- A spadaj! - krzyknęłam i wybiegłam z budynku. No właśnie. Na dworze poczułam że muszę zaczekać na mojego wybawcę. Rok siedzenia w poprawczaku nie zrobił mi dobrze. Wkrótce chłopak wyszedł.
- Zaadoptowałem cie dlatego, że wczoraj skończyłem 17 lat i mogę to zrobić. Miałaś 10 lat w poprawczaku. Stwierdziłem że musisz korzystystać z życia, i oto jestem. - uśmiechnął się.- Wpłaciłem kaucje.
- Uh, dzięki. Mam u ciebie mieszkać?
- Na to wygląda. - odpowiedział. - Jak skończysz 17 to możesz się wynieść. - uśmiechnął się. - A właśnie! Jestem Zayn Malik, członek zespołu One Direction. Zapewne mnie znasz.
"Rose on jest sławny, nie masz jak go nie znać" .A, tak... Henry to wstrętny głosik mówiący w mojej głowie. Dałam mu nawet imię. Nie jestem wstrętny,babo.Japa,Henry. Między innymi dlatego chodze do psychiatryka. "No odpowiedz mu!"
- ZAMKNIJ SIĘ HENRY, DEBILU! - ups. Powiedziałam to na głos.
- Co? - zapytał Zayn.
- Hahahahah! Gówno! - zaczęłam sie śmiać.
- Będzie trudno... - mruknął Malik i zaprosił mnie do samochodu. Całą drogę rozmawiałam z Henrym. Myślę, iż jednak potrzebuję psychiatry. Nawet sie nie zorientowałam kiedy dojechaliśmy.
- Witam w mojej rezydencji wariatko - ujrzałam ogromny budynek. Była to willa z ogromnym ogrodem. Wokół posiadłości były drzewa, zapewne ze względu na paparazzi. Weszłam do domu i od razu skierowałam się do lodówki.
Rozumiem, że teraz mam mieszkać u Zayna Malika? Chyba sobie kpi.
- Jak skończę osiemnaście lat to się wynoszę. - fuknęłam. W tym momencie moje życie zaczęło się zmieniać.
--------------------------------------------------------------------------------------------
No... Mamy prolog :D Akcja się rozkręci, w końcu główna bohaterka to kryminalistka xD Zapewne nie wiele osób to czyta, więc baardzo proszę o udostępnainie bloga ;) Do następnego! :*
Jeśli to przeczytałeś to daj komentarz, nawet krytykuj. Alex
PS Jak się troche zapoznam z bloggerem na telefonie, będą gify :3
Super. Czekam na pierwszy rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy komentarz :o Dziękuje ♥ Bardzo się dla mnie liczy zdanie innych :)
UsuńPS Ciekawa nazwa xD ♥
Wejdziesz i zobaczysz czy ci się podoba? Twoje opowiadania są mega :)
OdpowiedzUsuńhttp://karolinanakonieczna8.blogspot.com/2014/04/to-nie-sen-to-realia.html
Dziękuje ♥ Wejdę kiedy będe miała wolną chwilę i na pewno skomentuję :3
UsuńWyświetla mi się informacja że blog został usunięty/przeniesiony na nowy adres. Jak podasz nowy to ocenię :3
OdpowiedzUsuń